niedziela, 9 sierpnia 2015

Rozdział 11

Minęło kilka dni okazało się,że nie mogę mieć HIV,ułożyło mi ale jednocześnie bardzo żałowałam,że powiedziałam o tym Penchevowi,mogłam poczekać na ostateczną decyzję,a tak to go straciłam.Cały czas czekałam,myślałam,że to on zrobi ten pierwszy krok,ale wiedziałam też,że może to się nie zdarzyć i znowu stracę kogoś kogo kocham.Nie mogłam dłużej czekać,biłam się z myślami,postanowiłam pojechać na mecz Bułgarii na MŚ,może Niko mnie zobaczy i wreszcie porozmawiamy.Jak postanowiłam tak zrobiłam,jednak potem bardzo żałowałam tej decyzji .Po meczu w ramiona Pencheva rzuciła się jakaś dziewczyna dla mnie było już jasne że Niko znalazł sobie już inną dziewczynę,a ja jak głupia miałam nadzieję,że on traktuje nasz związek poważnie,jednak się pomyliłam.Kidy wróciłam do domu,położyłam się spać.Rano obudził mnie telefon,dostałam smsa od Nikolaya z prośbą o spotkanie.Zgodziłam się,poszłam na umówioną godzinę do domu siatkarza.Drzwi otworzyła mi żona Fabiana
-Moniak co ty tu robisz?-zapytałam bardzo zdziwiona
-To nie jest teraz ważne chodź-oznajmiła
Weszłam do środka,czułam,że zaraz coś się wydarzy.Monia wyszła z mieszkania siatkarza.W powietrzu unosił się bardzo ładny zapach potraw.Weszłam dalej i w salonie zobaczyłam bardzo ładnie przystrojony pokój,milion świec i Penchev,który był ubrany w garnitur i siedział z głową podpartą o stolik.
-Niko-powiedziałm cicho
-O Marcelia zerwał się z krzesła siatkarz
-Co to ma być?-spytałam zaniepokojona
Niko klęknął na kolanach
-Kocham Cię Marcelina i proszę nie gniewaj się już na mnie,to co ja mówiłem wtedy to była nieprawda,powiedziałem to w nerwach,wybacz mi bo ja sobie tego nigdy nie wybacze-błagał bułgar
Przez chwilę zapadła cisza
-No powiedz coś-krzyknął Niko
-Ja ja nie wiem co powiedzieć,nie spodziewałam się-zaczęłam się jąkać
Niko wstał i zaczął mnie całować,a na mojej twarzy znów zawitał uśmiech.I znowu wszystko było jak dawniej.
Usiedliśmy do stołu
-Już się bałam,że będziesz mi się oświadczał-zażartowałam
-Nie chciała byś?-zapytał Niko
-Może kiedyś,ale napweno nie teraz-odpowiedziałam
Spędziliśmy razem fantastyczny wieczór.Następnego dnia odbyliśmy bardzo szczerą rozmowę,powiedziałam mu,że nie mogę mieć HIV,że kiedyś byłam z Fabianem itd.On za to przyznał się,że na początku naszej znajomości nie traktował tego poważnie,ale potem się we mnie zakochał,okazało się również,że ta dziewczyna co się kilka dni temu się na niego rzuciła to jego kuzynka.Kiedy leżeliśmy razem w łóżku,do Pencheva przyszedł sms,po którym zerwał się i powiedział,że musi gdzieś szybko wyjść.Zdziwiłam się,ale miałam nadzieję,że jakoś mi to potem wytłumaczy.Około godziny 18:00 Niko wrócił załamany do domu
-Co się stało?-zapytałam
Siatkarz nic nie odpowiadał
-Ej no powiesz mi,przecież wiedzę,że coś jest nie tak-krzyknęłam
-Ja zostanę ojcem-wyjąkał Bułgar
-Co ale z kim ty masz dziecko?-spytałam
-Z tą Olgą-odparł
-O ja,ale,to pewne?Może ona specjalnie kłamie abyś do niej wrócił-szukałam jakiegoś sensownego wytłumaczenia
-Pokazywała mi test i był pozytywny-oznajmił siatkarz
-Pozytywny test to jeszcze nie dowód,taki można kupić na internecie,nie wiem może idź z nią do lekarza i niech przy tobie zrobi prześwietlenie-radziłam
-Mogę tak zrobić,ale się porobiło najpierw ta twoja choroba,której na szczęście nie masz a teraz ciąża-powiedział przymujący
-Nie martw się wszystko będzie dobrze,ja Cię nie zostawię,nawet jak się okaże,że zostaniesz ojcem-pocieszałam Nikolaya.Następnego dnia po południu postanowiłam pojechać do Olgi i upewnić się czy rzeczywiście będzie miałam dziecko z moim chłopakiem.Keidy podjechałam pod jej dom byłam świadkiem bardzo dziwnej rozmowy.
-I jak Ci poszło?-spytał jakiś mężczyzna
-Spoko łyknął wszystko,ale wiesz co trochę mi się go żal zrobiło,jak byś widział jego minę,kiedy dowiedział się,że zostanie ojcem.Teraz,to go napewno ta jego nowa laska zostawi-zgrywała się była dziewczyna Nikolaya
Tyle usłyszałam,bo potem Olga i chłopak który jej towarzyszył oddalili się.Ucieszyłam się,że Niko nie będzie ojciec,ale jednocześnie zastanawiałam co chciała ta dziewczyna od Pencheva.W drodze do domu dostałam telefon od Fabiana,jeszcze tego mi brakowało-pomyślałam.Powiedział,że muszę do niego przyjechać,po kilku minutach byłam u niego pod domem,przy drzwiach stała Monika z walizkami.
-Co się stało?-spytałam zapłakaną Monikę
-Fabian dowiedział się,że go zdradzam-oznajmiła Monia
-O ja-zdziwiłam się
-A najgorsze jest to,że nie mogę być w ciąży z Drzyzgą bo to 10 tydzień a w tym czasie Fabian był w Niemczech i właśnie tak się o tym dowiedział-rzekła żona siatkarza
-Tak mi przykro-zasmuciłam się
-Muszę iść taksówka przyjechała-powiedziała załamana dziewczyna
Ja zadzwoniłam do drzwi
-Dobrze,że jesteś,czy ty wiedziałaś o tym,że Monika mnie zradza?-zapytał zdenerwowny siatkarz
-Tak-opuściłam głowę
-Dlaczego mi nie powiedziałaś?-spytał rozgrywający
-Nie chciałam Ci rozwalać życia-odpowiedziałam
Fabian zbliżył się do mnie
-Ja Cię nadal kocham-szepnął mi na ucha
Po chwili zaczął mnie całować,w jednej chwili nasze uczucia odżyły.
-Fabian przestań-krzyknąłam
-No co?-burknął
-Przepram Cię,ale ja jestem z Penchevem i kocham go,więc proszę nie psuj tego-prosiłam Drzyzgę
-Co ja poradzę,że nadal coś do Ciebie czuje-oznajmił rozgrywający
-Nie wiem ale ja Cię proszę o to byś nie rozwalał mi życia,kiedy ja sobie je od nowa ułożyłam-powiedziałam i wyszłam

*Z perspektywy Drzyzgi*
Pojechałem z Moniką do lekarza na USG,kiedy doktor powiedział,że to 10 tydzień,szybko sobie obliczyłem.Nie mogę być ojcem tego dziecka.Zamurowało mnie,oznaczało to,że Monika mnie zdrada.W domu spytałem Monikę wprost czy kogoś ma.Ona zareagowała na to dziwnie i zapytała czy to Marcelina mi powiedziała,odpowiedziałem,że nie a Monia wtedy spóściła głowę.Nie wyobrażałem sobie dalszego życia z Moniką,dlatego kazałem się jej wyprowadzić.Musiałem z kimś porozmawiać dlatego zadzwoniłem do Marceliny,ucieszyłem się,kiedy powiedziała,że przejdzie.Za każdym razem kiedy ją wiedzę,wydaję mi się,że wszystkie moje problemym odchodzą.Cały czas coś do niej czuję.Przed ślubem długo zastanawiałem się czy wyjść za Monikę,kocham ją ale miałem pewnie wątpliwości,teraz kiedy wiem już,że ona mnie zgadzała,czuję,że źle zrobiłem ukrywają swoje uczucia do Marceliny.Wiedziałem,że ona kocha Pencheva a Niko ją,dlatego postanowiłem dać sobie spokój i nie psuć im życia.

------------
11 rozdział krótszy niż zwykle,ale muszę się coś dowiedzieć od was 😄 Wolicie aby Marcelina była z Fabianem czy z Nikolayem,bo mam dwie pomysły na dalszą część i nie wiem który wybrać 😊 Więc czekam na opinie
Pozdrawiam!!!
P.S Przepraszam za błędy

3 komentarze: